Monte VI de E.O., czyli szósta góra płynąc ze wschodu na zachód - tak dawniej oznaczano miejsce, w którym dziś wygodnie rozłożyła się urugwajska stolica - Montevideo.

Miała nas rozczarować, albo, co najmniej, nie zachwycić. Wyszło zupełnie inaczej. Ale o tym opowiem wam kiedyś...

Póki co, w ramach porządkowania magazynów, skromny album.
  • Montevideo de Todos
  • Mrówki na ławce
  • Smutni
  • SAH 8816
  • Trzy żywioły
  • Tres equis
  • Pepe
  • Jednoślady
  • Larranaga
  • Carnaval
  • Muzycznie
  • Warzywniak
  • Pare!
  • El cielo
  • Pomarańczowy
  • Sierp i młot
  • Przez bramę
  • 1001 PCU
  • Zestaw
  • Playa Ramirez
  • Los periodicos
  • Kolorowi
  • Cruce
  • No cruce
  • Balkony
  • Deptak Sarandi
  • Balkon
  • Nasze wspólne foto
  • Ciudad Vieja
  • Museo de Arte Precolombino e Indigena
  • Museo de Arte Precolombino e Indigena
  • Mercado
  • Ciudad Vieja
  • Trzy kolory
  • Jeszcze jeden warzywniak
  • Ciudad Vieja
  • Na rogu
  • Port
  • Museo del Carnaval
  • Museo del Carnaval
  • Na rogu
  • La Rambla
  • Widok z Rambli na Barrio Sur
  • La Plata
  • Gdzieś przy Rambli
  • Mate randkowe
  • Mate towarzyskie
  • Palacio Salvo
  • Niewysokie wieżowce
  • Puerta de la Ciudadela
  • Deptak Sarandi
  • Dzwonnica Iglesia Matriz
  • Calle Bartolome Mitre nocą
  • Plaza Independencia nocą
  • Teatro Solis
  • Pchli targ na Plaza de la Constitución
  • Museo Torres Garcia
  • José Gervasio Artigas
  • Odbicie
  • List
  • Rugby
  • Shoa
  • Współistnienie
  • Avenida Libertador
  • Palacio Legislativo
  • Palacio Legislativo
  • Wehikuł
  • Balkony
  • Wisząc
  • Ulica
  • Ławka
  • Artigas
  • Fotogaleria a Cielo Abierto
  • 53
  • Mate na orzeźwienie
  • Nimfa
  • ¿A donde?
  • Plaża miejska
  • Plaża miejska
  • La Rambla - Deptak nad La Plata
  • La Plata
  • Plaza Independencia
  • Defilada
  • Iglesia Matriz
  • Iglesia Matriz
  • Hostel 'Che Lagarto'
  • W hostelu 'Che Lagarto'
  • Pod Twoją opiekę
  • Moje miejsce parkingowe
  • Martinez
  • Kino współczesne
  • Carga y descarga
Colonia del Sacramento - kolonialna perła Ameryki Południowej. Według przewodników i opinii wielu podróżników, jedno z najpiękniejszych miast na kontynencie. Jak dla mnie trochę zbyt sterylne. Ale zachody słońca nad La Plata - niepowtarzalne!

Chwilowo tylko kilka fotek... Historia kiedyś się dopisze...
  • Zachód słońca nad La Plata
  • Zachód słońca nad La Plata
  • Zachód słońca nad La Plata
  • Zachód słońca nad La Plata
  • Zachód słońca nad La Plata
  • Zachód słońca nad La Plata
  • Zachód słońca nad La Plata
  • En el muele de Colonia
  • Faro
  • Faro
  • Adios Buenos Aires
  • Colonia nocą
  • Colonia nocą
  • Colonia nocą
  • Colonia nocą
  • Colonia nocą
  • Colonia nocą
  • Motoryzacja po urugwajsku
  • Motoryzacja po urugwajsku
  • Motoryzacja po urugwajsku
  • Motoryzacja po urugwajsku
  • Motoryzacja po urugwajsku
  • Río de la Plata
  • Río de la Plata
  • Río de la Plata
  • Portón de Campo
  • Portón de Campo
  • Faro
  • Faro
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Uliczki i kolory Colonii
  • Sklep z antykami
  • Drogowskaz artystyczny
  • Targ rzemiosła artystycznego
  • Z tej perspektywy...
  • W Museo Municipal
  • W Museo Municipal
  • W Museo Municipal
  • Tuż przed zachodem słońca

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. zfiesz
    zfiesz (28.04.2010 20:53)
    jest tylko mały problem - strasznie tam daleko:-)
  2. ye2bnik
    ye2bnik (26.04.2010 12:21) +1
    Z Buenos przeskoczyłem do Urugwaju i rzec muszę, że urzekły mnie jego kolory. Tam chyba nawet szarości są barwne :)
  3. zfiesz
    zfiesz (23.11.2009 23:16) +1
    wiesz... też tak czasem robię z tą "relacją":-)
  4. kubdu
    kubdu (23.11.2009 21:13) +1
    W taki dzień jak dziś tego mi było trzeba ! Kręcę kółkiem od myszy w górę i w dół. Kolorowe miniaturki wyglądają fantastycznie. Chyba tu trochę posiedzę.
  5. zfiesz
    zfiesz (09.11.2009 20:51)
    obawiam się, że ta relacja (podobnie jak relacja z buenos) nigdy nie powstanie. czynniki obiektywne...
  6. fiera_loca
    fiera_loca (09.11.2009 0:50) +1
    zajrzalam,naogladalam sie i owszem,ale naczytac sie nie naczytalam....no nic to,brak weny jak sadze :) a wiem po sobie ze jak sie tak odklada i odklada to potem...d...ciezko znaczy.
  7. zfiesz
    zfiesz (25.09.2009 0:36)
    jutro? hmmm... jutro jadę do birmingham na zakupy:-) sorrki;-)
  8. kokopelmana
    kokopelmana (25.09.2009 0:22) +1
    Trudno :o) Zapraszam jutro do Gdańska na faszerowane cukinie, mniamuchna!
    Pozdrawiam, słodkich snów.
  9. zfiesz
    zfiesz (25.09.2009 0:15)
    dziś akurat już po kolacji... obeszło się bez przepiórek;-) kurczak, ryż, grzybki i śmietana wystarczyły;-)
  10. kokopelmana
    kokopelmana (25.09.2009 0:08)
    To jakie masz menu na dzisiaj :-) Przepiórki w płatkach róży?
  11. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 23:42)
    ja mam tak, ze im mniej w lodówce, tym wyższy poziom kreatywności;-)
  12. kokopelmana
    kokopelmana (24.09.2009 23:22)
    Teraz nie:D Ale czasami COŚ jem. Choć zdarza się też że zapominam :-)
    Zależy od poziomu emocji, adrenaliny, miejsca, zawartości lodówki, kreatywności...
  13. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 22:45)
    zdarza się. ale generalnie mam sporo płyt do słuchania:-)

    a ty nie jesz?:-p
  14. kokopelmana
    kokopelmana (24.09.2009 22:40)
    A jeść musisz, racja. W Hereford to się chyba polskiego radia słucha przez Internet?
  15. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 22:18)
    widzisz? i wcale nie muszę wstawać o szóstej, żeby wkrótce napisać relację;-)

    w trójce zawsze wolałem wieczorną ramówkę;-)
  16. kokopelmana
    kokopelmana (24.09.2009 22:16)
    OK, już wiem co to 'wkrótce', chyba mamy sporo czasu. A wstaje się o 6, razem z Porannym Zapraszamy do Trójki. I to żadne barbarzyństwo tylko pełna qulturka. A jaka energia na cały dzień! Nawet bez makaronu.
  17. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 21:27)
    koniec wylegiwania o 6:41 rano?!?!?! kobieto! toż to jeszcze większe barbarzyństwo niż iść spać bez kolacji!
  18. kokopelmana
    kokopelmana (24.09.2009 6:41)
    No koniec tego wylegiwania się! Zfieszu, relację trzeba pisać!

    W Ciudad Vieja było... ciekawie.
  19. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 0:34)
    tylko uważaj w zaułkach ciudad vieja... tam czasem bywa nieprzyjemnie;-)

    p.s. zjadłem... było smaczne, w rzeczy samej;-)
  20. kokopelmana
    kokopelmana (24.09.2009 0:32)
    Dzienks! spróbuję wpłynąć na zawartość moich marzeń sennych. Tobie smacznego :-)
  21. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 0:24)
    barbarzyństwem jest iść spać na głodniaka!;-) i niestety nie jestem na drugiej półkuli... ale ekstra godzinę mam;-)

    dobrejnocki... niech ci się montevideo przyśni!:-)
  22. kokopelmana
    kokopelmana (24.09.2009 0:22)
    Tyle literek napisałeś w komentarzu, makaron się ładnie złoci a już kawałek relacji mógł powstać... Poza tym, jeść o tej porze to barbarzyństwo, chyba że jesteś akurat na drugiej półkuli. Ja idę spaaaać. Przepraszam za ziewanie.
  23. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 0:15)
    teraz? teraz to ja smażę makaron! głodny jestem i nie duperele mi w głowie:-p

    wkrótce... ;-) (definicję "wkrótce" znajdziesz w komentarzach do tej podróży: http://kolumber.pl/g/18811-Biebrza%20z%20Podlasiem,%20jak%20Ma%C5%82gosia%20z%20Jasiem :-)
  24. kokopelmana
    kokopelmana (24.09.2009 0:11)
    Bez zobowiązań... Ale zacznij już pisać:D
  25. zfiesz
    zfiesz (24.09.2009 0:06)
    ty weź mi tak nie mów, bo poczuję się zobowiązany i będę musiał napisać relację;-)
  26. kokopelmana
    kokopelmana (23.09.2009 23:27)
    OK, dorzucam Montevideo do miejsc które zdecydowanie chcę zobaczyć. Strasznie fajne zdjęcia!
  27. zfiesz
    zfiesz (17.09.2009 16:20)
    to może kiedyś się zgadamy na cabo polonio?;-)
  28. s.wawelski
    s.wawelski (17.09.2009 16:09)
    Moze jeszcze kiedys wroce nad poludniowe wybrzeze....
  29. slawannka
    slawannka (08.09.2009 8:49)
    a taką żeś sobie waćpan znalazł wymówieczkę! ;) Zdjęcia zaplusowane to je chowaj, i pisz Podlasie!
  30. zfiesz
    zfiesz (07.09.2009 22:42) +1
    to jeszcze na pocieszenie dodam sławko, ze ja zamiast wrzucać tę "podróż" miałem pisać kolejną relację z podlasia. skutecznie mnie od tego odciągnęliście, za co wszystkim wielkie i serdeczne dziękuje towarzysze!:-)
  31. slawannka
    slawannka (07.09.2009 22:40)
    rozumiem, znaczy, tak do czterech latek...
    Jakoś dziwnie mnie to nie pociesza...
  32. zfiesz
    zfiesz (07.09.2009 22:38) +1
    sławko droga, że literek będzie więcej, możesz być pewna! wkrótce (według kolumberowej definicji;-)
  33. slawannka
    slawannka (07.09.2009 22:30)
    No i tak to się skończyło - że obejrzałam zamiast pracować! Wszystko przez Ciebie! Kolory mi się podobały, nie tylko na zachodach słońca;) I nie tylko kolory:)
    A literek więcej i tak by się przydało!
  34. zfiesz
    zfiesz (07.09.2009 22:05)
    zachody to taki mały testing aparatu był:-)
  35. mapew
    mapew (07.09.2009 22:03)
    ale piekna gama kolorow na miniaturkach. Szczegolnie tez te zachody, ach... :-))
  36. zfiesz
    zfiesz (07.09.2009 22:02) +1
    @sława: i ja! i ja! sławko droga! też chciałbym kiedyś to przeczytać! ...i napisać wcześniej;-)

    @rebel: no ale jak by to brzmiało: "mocne, soczyste kolory urugwaju"? nie bardzo trochę... ;-)
  37. rebel.girl
    rebel.girl (07.09.2009 22:00)
    właśnie tak się zastanawiałam, czy ten tytuł dopieściłeś odpowiednio: odcienie? toż to mocne, soczyste kolory! ;)
  38. slawannka
    slawannka (07.09.2009 21:59)
    Skromny album? A kiedy ja to obejrzę??? A napisać coś więcej nie łaska?
    Kolorowo w miniaturkach że aż się w oczach mieni... no dam tego plusa na oko, ale chciałabym poczytać!
  39. zfiesz
    zfiesz (07.09.2009 21:59)
    ...i rozdział dodałem!:-p
  40. rebel.girl
    rebel.girl (07.09.2009 21:56) +1
    pierwsza, że tak zacytuję klasyka, chłe, chłe, chłe... ;)

    widzę, że dopieściłeś tytuł, gratuluję ;p
zfiesz

zfiesz

Zwierz Meksykański
Punkty: 143738